sobota, 13 lipca 2013

11: Nowy

W poniedziałek spakowałam się do szkoły, wsadziłam do torby jeszcze moją starą, czarną sukienkę. Była postrzępiona na dole i sięgała kolan. Dodatkowo wzięłam jeszcze maskę Doubt. Będąc w szkole poszłam do łazienki, przebrałam się w sukienkę i założyłam maskę. Szłam, przez korytarz aż doszłam do Harrego. Odwrócił się w moją stronę, łzy napłynęły mu do oczu. Krzykną uciekając i wymachując rękami.
-Mamuuuusiuuuuu!-Roześmiałam się widząc jego reakcje. Przebrałam się i wróciłam do moich przyjaciół.
-To było....bardzo nie miłe-Zaśmiała się Diana. Na pierwszej lekcji przyszła nasza wychowawczyni. Była z chłopakiem z innej klasy takim Szymonem. Ogłosiła, że Szymon jest naszym nowym kolegą. Świetnie, po prostu Extra! Wiedziałam, że Ross nie będzie zadowolony, spóźnił się i gdy wszedł do klasy zobaczył, że Szymon siedzi z Dianą, zacisną palce w pięść i usiadł obok Leo.
                                                         Tydzień później
Szymon zaklimatyzował się w klasie, na Rossa nieszczęście na każdej lekcji siedział z Dianą i do niej zarywał. W końcu przed ostatnią lekcją jaką był polski zobaczyłam, że Diana i Ross ostro się kłócą.
-Słuchaj skoro aż tak bardzo interesuje cię Szymon to może wyjdź za niego co?!-Krzykną do niej chłopak, ta roześmiała się i odpowiedziała mu.
-Zabawny jesteś, zazdrość to nic złego!
-Masz racje jestem zazdrosny! O to, że cały czas spędzasz z nim a ja nawet nie mogę być przy tobie! Powiedz kiedy ostatni raz cię przytuliłem, kiedy ostatni raz pocałowałem?-Diana odwróciła od niego głowę, dawno był ostatni raz kiedy ona i Ross się całowali-No właśnie nie wiesz, przykro mi ale zrywam z tobą-Odszedł zezłoszczony. Diana się rozpłakała, zobaczyłam, że wychodzi ze szkoły, Szymon razem z nią. Nowy sprawia tyle kłopotów.
                                                      Oczami Diany
A więc Ross ze mną zerwał, a byłam taka szczęśliwa. Teraz czułam tylko nienawiść, złość, smutek i żal. Nagle usłyszałam za sobą krzyk.
-Diana! Poczekaj!-Szymon mnie dogonił i złapał za rękę. Odwróciłam się i wtuliłam w niego zapłakana
-Szymon...on ze mną zerwał...po...poszło o ciebie-Łkałam tuląc się do niego jeszcze bardziej. Nagle chłopak powiedział.
-Znajdź pocieszenie, chcesz być moją dziewczyną?-Spojrzałam na niego zdziwiona. Czy on żartuje?
-Mówisz poważnie?-Spytałam dla upewnienia się.
-Tak, Kocham cię i chce być z tobą-Na koniec pocałował mnie. Zgodziłam się i wróciliśmy na Polski. Ross'a nie było, zwiał z lekcji.
CDN
Sorry, że takie krótkie ale mózg mnie boli :c I jak oceniacie? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz